Doshi, chiński mistyk, opuścił ojczyznę targaną wstrząsami politycznym i w poszukiwaniu samotności i oświecenia dotarł do Japonii. Daisuke postanowił przyłączyć się do niego, w zamian za co Doshi obiecał nauczyć go sztuki walki i sposobów zwiększenia wytrzymałości. Aby posiąść te umiejętności, samuraj musiał wykazać się ogromną dyscypliną fizyczną, emocjonalną i duchową. Po latach ćwiczeń i medytacji Daisuke wyszedł z lasu i pokazał światu swoją sztukę. On to dał początek legendzie rodu Togakure, należącego do najsłynniejszych rodów wojowników ninja.
Szpiedzy i zabójcy ninja szkolili się w ninjitsu ;- sztuce skrytego podchodzenia i zabijania. Działający pod osłoną ciemności, zawsze z zaskoczenia, ci "wojownicy nocy" często osiągali cel wykorzystując metody pozwalające uniknąć bezpośredniej konfrontacji. Sztuczki i fortele służyły uśpieniu czujności przeciwnika, aby ten nawet nie zdawał sobie sprawy, że grozi mu niebezpieczeństwo. Dzięki szczególnym umiejętnościom, ninja unikali bezpośredniego starcia, które pociągało za sobą ryzyko schwytania lub śmieci. Zamiast tego woleli odczekać i zadać śmierć w najmniejspodziewanej chwili. Sztuka ninja, w formie,w której nauczył się jej Daisuke, została opracowana przez doskonale wyszkolonych ;w rzemiośle wojennych banitów, którzy uciekli z oddziałów japońskich generałów, oraz przez mnichów buddyjskich z odłamu zwanego Shugendo, nie uznawanego przez tradycyjną arystokrację buddyjską. Obie grupy w poszukiwaniu samodoskonalenia i mistycznego oświecenia, ok. 1024 roku schroniły się w niedostępnych lasach prowincji
Iga. Chińscy mnisi, m. in. Kain Doshi, znaleźli uczniów wśród japońskich uciekinierów, którzy z czasem stali się założycielami największych rodów wojowników ninja. Sztuka walki ninja została sformalizowana dopiero przez prawnuków pierwszych adeptów, wśród których był wspomniany założyciel jednego z rodów - Daisuke Togakure.